Naszyjnik len + turkus afrykański

Tym razem coś zupełnie innego niż do tej pory i jednocześnie zupełny debiut w tej technice :) Naszyjnik powstał na wyzwanie Kreatywnego Kufra: „Tanzania”. Pomysł przyszedł właściwie zaraz jak tylko się o tym wyzwaniu dowiedziałam, czyli miesiąc temu, ale… gorzej było z realizacją :) Odpowiednich materiałów szukałam bite 2 tygodnie, w międzyczasie załatwiając tysiąc innych spraw, a jak przyszło co do czego i w końcu przysiadłam nad naszyjnikiem, to okazało się, że jest on bardzo, ale to bardzo czasochłonny. Sznurek nie chciał przechodzić przez dziurki w kamieniach, więc trzeba go było ręcznie woskować, a najdłużej chyba zeszło z zapięciami… Potem warunki pogodowe nie pozwalały na robienie zdjęć, gdzieś po drodze komputer odmówił współpracy (trzeba było od nowa instalować cały system), ale – mimo, że chyba wszystko się sprzysięgło przeciwko mnie – oto jest! :) Kilkanaście minut przed końcem zgłoszeń, ale zawsze :)

Teraz coś o samym naszyjniku: wykonany jest z naturalnego lnianego sznurka, kamienie to turkus afrykański (140 sztuk) :) Obwód 48cm, dodatkowo posiada łańcuszek regulacyjny, na którego końcu zawieszona jest czaszka z turkusu. Zakończenia naszyjnika wykonane techniką opaski linowej zwykłej przewlekanej (właśnie z tym zeszło najwięcej czasu) :)

Dlaczego akurat taki i co ma wspólnego z tematem wyzwania? – Przede wszystkim Tanzania kojarzy mi się z pewną naturalnością, surowością, dlatego właśnie naturalne materiały. Jeśli chodzi o turkus afrykański, to jego wybór też nie jest przypadkowy – jednym z miejsc wydobycia turkusu jest właśnie Tanzania :) Poza tym kolory tego kamienia ukazują chyba wszystkie tanzańskie barwy – od niebieskiego nieba, przez turkus oceanu, zieleń traw, brązy, beże i szarości spękanej ziemi, kolory dzikich zwierząt… Formą naszyjnik przypomina trochę biżuterię noszoną przez afrykańskie kobiety. A czaszka w zakończeniu jakoś tak kojarzy mi się z niektórymi plemionami zamieszkującymi te krainy :)

Naszyjnik zgłaszam na wyzwanie Kreatywnego Kufra:

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *