Muffinki owieczki – przepis :)
Rok temu, szukając inspiracji na wielkanocne wypieki, natknęłam się na Pintereście
na podobne muffinki owieczki i… z miejsca się w nich zakochałam :-)
Koniec końców, wtedy upiekłam coś innego (bo robiłam wszystko na ostatnią chwilę),
ale te stworzonka nie dawały mi spokoju i obiecałam sobie, że na następne Święta
koniecznie muszę takie mieć. Nie było to takie proste, głównie dlatego, że bardzo ciężko
było znaleźć u nas mini-pianki (musiałam przeszukać cały Internet, może teraz jest lepiej).
Ale strasznie się uparłam, tak mi te owce zawróciły w głowie :)
Pianki grzecznie leżały przez 7 miesięcy (na szczęście mają długi termin przydatności)
i w końcu wczoraj nadszedł ten wielki dzień – trochę zabawy i wreszcie je mam! :-)
Jak zawsze, podzielę się przepisem gdyby ktoś chciał takie zrobić :)
Część I (czyli pieczenie babeczek) *
zawsze według tego samego sprawdzonego przepisu,
który był podawany już kilka razy, ale dla przypomnienia:
Składniki na około 15 sztuk:
1 jajko
2 szklanki mąki
1 szklanka mleka
1/2 szklanki cukru
1/2 szklanki oleju
2 łyżki kakao
3 łyżeczki proszku do pieczenia
tabliczka czekolady (najlepiej gorzkiej)
papierowe foremki (papilotki)
* jeśli się komuś nie chce robić, może kupić gotową mieszankę do babeczek
i upiec według instrukcji na opakowaniu :)
1. Włączamy piekarnik i ustawiamy go na 180 stopni.
2. W misce mieszamy ze sobą składniki suche (mąkę, cukier, proszek do pieczenia, kakao i czekoladę pokrojoną w bardzo drobną kosteczkę – około pół na pół centymetra).
3. W drugiej misce mieszamy ze sobą składniki mokre (olej, mleko i jajko), a następnie łączymy mokre z suchymi (najwygodniej przy pomocy miksera).
4. Do papierowych foremek (papilotek) nakładamy masę do około 2/3 wysokości.
Układamy na blasze do pieczenia i jedziemy do piekarnika.
5. Pieczemy około 17 minut.
6. Zostawiamy do całkowitego wystygnięcia zanim zaczniemy je dekorować.
Część II (czyli robienie owieczek):
Składniki:
opakowanie pianek mini marshmallow
masa marcepanowa (około 200 gram)
bita śmietana
wykałaczki
polewa czekoladowa czarna i biała
(użyłam gotowych polew z torebki, ale oczywiście można je zrobić samemu
rozpuszczając białą i ciemną czekoladę i dodając odrobinę mleka i masła,
ale czekolada musi być dobrej jakości – niestety nie każda wyjdzie) :)
Na początek lepimy główki – dzielimy masę marcepanową na równe kawałki (tyle ile ma być owieczek) i formujemy z nich niewielkie kulki. Wystarczy kilka razy obtoczyć w dłoniach,
masa marcepanowa zachowuje się podobnie do plasteliny :)
Następnie lekko wydłużamy i spłaszczamy kulki nadając im kształt zbliżony do owczej mordki :)
Na górze przyklejamy niewielkie uszka, a nos robimy przy pomocy wykałaczki.
Rozpuszczamy czarną i białą polewę w kąpieli wodnej (w osobnych naczyniach)
i najpierw nanosimy białą polewę (większe kropki), a po zastygnięciu czarną polewą zaznaczamy źrenice (powinny być nieco mniejsze).
Ubijamy śmietanę i wstawiamy ją do lodówki na około 30 minut, żeby się schłodziła.
W tym czasie każdą piankę mini marshmallow przecinamy na pół (dość czasochłonne zajęcie:))
Główki owieczek mocujemy do muffinek za pomocą wykałaczek (próbowałam najpierw przyklejać je na bitą śmietanę, ale okazały się za ciężkie; polewa też nie zdała egzaminu) :)
Następnie każdą babeczkę smarujemy dość grubo bitą śmietaną i delikatnie przyklejamy
pianki, jedną obok drugiej (jest to trochę czasochłonne, wymagające cierpliwości i wyczucia) :-)
I gotowe! :)
Dodam jeszcze, że połączenie marcepanu z czekoladowymi babeczkami jest bardzo trafione,
przez co muffinki znikają dość szybko (a może to też ze względu na to jak wyglądają) :)
Musiałam je schować przed domownikami, bo inaczej pewnie by nie doczekały jutra :-)
Całe owieczkowe stadko zgłaszam na Wyzwanie Specjalne w Szufladzie,
bo, jak widać, temat wyjątkowo mi podpasował :-)
…
Na koniec oczywiście wykorzystamy ten smakowity wpis,
żeby złożyć wszystkim odwiedzającym wielkanocne życzenia:
niech te Święta będą dla Was i Waszych bliskich czasem odpoczynku,
przepełnionym radością i spokojem, spędzonym w rodzinnej atmosferze :)