Rivoli w Helmie :-)

rivoli w helmieUprzedzając pytania: nie, nie w hełmie :-) W tym miesiącu w ramach wspólnej nauki chainmaille trenujemy splot o nazwie Helm (na niektórych zagranicznych stronach spotkałem się też z określeniem Parallel), stąd taki tytuł wpisu :-)

Przez dłuższy czas nie miałem pomysłu co by tu z tym splotem zrobić, aż w końcu Ania zaczęła mi wiercić dziurę z brzuchu, żeby spróbować oprawić rivoli… Bo musicie wiedzieć, że jeśli chodzi o chainmaille w biżuteryjnej wersji, to moja Połówka ma dużą słabość do wszelkich oprawionych kaboszonów, kryształków, kamieni itp. Cóż było robić… spróbowałem :-)

kolczyki chainmaille helmMimo, że kolczyki wyglądają na zdjęciach na dość proste i nieskomplikowane, to rzeczywistość jest zupełnie inna. Sama Helmowa rozetka to oczywiście żaden wielki problem, ale odpowiednie zamocowanie i zabezpieczenie kryształków z tyłu zajęło mi trzy wieczory i udało się, po wielu różnych kombinacjach, dopiero gdzieś za dziesiątym podejściem. Już dawno nic mi tak krwi nie napsuło, ale ostatecznie duma jest, bo w końcu znalazłem sposób, żeby rivoli trzymały się ciasno na samych ogniwkach, bez żadnego kleju czy innych „profanacji” :-)

kolczyki chainmaille z kryształkami

Galeria zdjęć (powiększają się po kliknięciu) :-)

Ze spraw czysto technicznych: użyłem ogniwek w kolorze miedzi w trzech rozmiarach: współczynniki AR=3, 4 i 5 (WD w przypadku wszystkich trzech to około 1mm). Splot: Helm chain z pojedynczymi ogniwkami łączącymi; oprawione rivoli mają 10mm średnicy (cała rozetka 18mm), a szklane fasetowane krople 14mm długości :-)

rivoli w helmie chainmailleKolczyki są z gatunku niewielkich i raczej delikatnych. Długość całkowita razem z biglem to 5cm (a 3,5cm bez), waga: 5 gramów jeden. Trochę niewdzięczne do fotografowania, a konkretnie kolor kryształków wyszedł jakiś taki wypłowiały – w rzeczywistości to krwista czerwień.

rivoli w helmie chainmaille

Tradycyjnie, fotka poglądowa na manekinie (dopiero tutaj kolor wyszedł jak trzeba) :-)

kolczyki chainmaille z rivoli

Jeszcze banerek lekcji czwartej:

Pozdrawiam wszystkich gorąco, życząc udanego nadchodzącego tygodnia. Trzymajcie się ciepło (mimo kapryśnej pogody) i do zobaczenia następnym razem :-)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *