Co robimy, gdy nas nie ma… czyli kilka słów o zmianach :-)

Fotowzroczność, Kuźnia Kadrów

W ostatnich miesiącach nieco mniej udzielamy się tutaj, na blogu. I nie jest to spowodowane tym, że nie mamy już nic do pokazania, wręcz przeciwnie – rękodzielniczo nadal „się dzieje”, cały czas powstają nowe prace. Tyle tylko, że zwyczajnie nie wystarcza czasu na to, żeby pisać tak często jak kiedyś :( Lubimy się rozwijać, stawiamy sobie wciąż nowe cele i wyzwania, angażujemy się również na innych polach – ale niestety doby nie da się rozciągnąć, więc z czegoś trzeba zrezygnować. Samo życie :)


Pewnie pamiętacie, że fotografia zawsze była w kręgu moich zainteresowań, często „gdzieś tam” się przewijała, bardziej lub mniej wyraźnie. Sama nawet nie do końca wiem jak to się stało, ale w tak zwanym „międzyczasie” ten temat dość mocno się rozpędził i w miniony weekend zaliczyliśmy razem z czwórką znajomych fotografów swoją pierwszą… wystawę. Poważnie, to stało się tak szybko, że nawet nie daliśmy rady napisać o tym wcześniej na blogu – dopiero teraz, kiedy emocje trochę opadły :)

pokaz fotografii Słowem o obrazieJeśli o samą wystawę chodzi, to była „inna niż wszystkie” – głównie dlatego, że zdjęcia nie były wydrukowane na papierze, tylko… wyświetlane na kinowym ekranie i na bieżąco komentowane przez autorów. Można powiedzieć, że to taki pół wykład, a pół wystawa – opowiadaliśmy o tym jak robimy zdjęcia, jak je później obrabiamy, zdradzaliśmy różne triki zza kulis. Również nasza biżuteria miała swoje „pięć minut” – przy okazji mówiłam o tym jak można ją fotografować, sterować oświetleniem dla pożądanego efektu, na co zwracać uwagę, jak urozmaicić swoje zdjęcia. Postawiliśmy na taką nietypową formułę dlatego, żeby niejako „być bliżej” odbiorców tych zdjęć, nawiązać relację z publicznością, odpowiadać na nurtujące pytania – i teraz już mogę napisać, że sprawdziło się to bardzo dobrze, a nawet było największą wartością tej wystawy :)

Dla zainteresowanych zostawiam link do wydarzenia na Facebooku (tam też więcej informacji, najprawdopodobniej będą organizowane kolejne edycje). Pisało o nas również kieleckie Echo Dnia, a także Radio Kielce (zdjęcia były robione zanim jeszcze widownia zaczęła się schodzić, dlatego taka pusta sala) :-)


Właśnie w związku z faktem, że wokół naszej fotografii zaczęło się „coś dziać”, postanowiliśmy niedawno założyć osobny fotograficzny fanpage na Facebooku… a właściwie nawet dwa :)

Krajobrazy, przyrodę, owady, makro i sporo wschodów słońca ;) można zobaczyć na stronie Fotowzroczność

Fotowzroczność

natomiast reportaże i fotorelacje z różnych wydarzeń (głównie z regionu świętokrzyskiego)
na stronie Kuźnia Kadrów

Kuźnia Kadrów

Jeśli lubicie, żeby raz na jakiś czas podczas przewijania Facebooka pojawiło się jakieś miłe dla oka zdjęcie, to oczywiście zapraszamy do „polubienia” :) Instagramy są jeszcze nieogarnięte, ale to raczej kwestia bliskiej przyszłości – w razie czego dam znać :)

Sowiarnia, Fotowzroczność, Kuźnia Kadrów


Uff… to by było na tyle jeśli chodzi o nowości. Cały czas dużo się dzieje i mamy pełne ręce roboty – jednak teraz, kiedy emocje trochę opadły, powinien znaleźć się też czas na odpoczynek. Przyznam się Wam, że od kilku dni mam ogromną ochotę, żeby wreszcie siąść przy ogniwkach – zdążyłam się już stęsknić za tym „dłubaniem”, a poza tym nic tak nie odpręża :) Może uda mi się zrealizować ten plan i niebawem wrócić tu z czymś nowym do pokazania.

Tymczasem dziękuję za wszystkie odwiedziny i pozostawione komentarze. Trzymajcie się ciepło, do zobaczenia na blogach :)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *