Wieszak kuchenny z babeczkami

Zrobienie wieszaka do kuchni chodziło za mną już od jakiegoś czasu,
ale ciągle nie było albo wystarczającej motywacji, albo konkretnego pomysłu.
Aż w końcu, dwa dni temu, szczęśliwie znalazłam jedno i drugie :)

W warsztacie natknęłam się na kawał starej grubej sklejki, która wręcz idealnie wpasowała się w moje oczekiwania :) Wycięłam z niej 3 kwadraty, przetarłam papierem ściernym, zabejcowałam kilka razy i potraktowałam decoupagem z babeczkowym motywem.
Od początku plan był taki, że wieszak ma być „potrójny” – ale gorzej było z ułożeniem :)
Przetestowałam różne kombinacje, a w końcu stanęło na tym, że środkowy kwadrat jest niżej.
Haki pochodzą z recyklingu – wykorzystałam w tym celu stare wieszaki na ubrania
– w końcu trzeba sobie jakoś radzić… :-)

wieszak kuchenny babeczkiWieszak jest całkiem spory – każdy z trzech kwadratów ma wymiary 13 x 13 cm
(co, jak łatwo policzyć, daje łączną szerokość 39cm).
Początkowo myślałam o jakichś bardziej ozdobnych motywach, zrobieniu innego tła
(np. w pasy albo grochy), dodaniu stempli, przecierek, cieniowań… ale doszłam do wniosku,
że byłoby tego wszystkiego za dużo i efekt końcowy mógłby wyjść „przesłodzony”.
Zapewne, gdyby wieszak miał się docelowo znaleźć w pokoju jakiegoś dziecka, to byłoby bardzo różowo, cukierkowo i „słitaśnie”, ale w mojej kuchni bym tego raczej nie zdzierżyła :)
Jak dla mnie, babeczkowy motyw jest wystarczająco słodki, więc cała reszta musiała być już stonowana i maksymalnie jednolita – dzięki temu wieszak jest chyba bardziej uniwersalny.

Poniżej galeria ze zdjęciami od ogółu do szczegółu :)

wieszak do kuchni muffinki

wieszak kuchenny z babeczkami(PS: gdyby ktoś pytał, łapkę kuchenną i ściereczkę w sowy można kupić w Home&You) :-)

Wieszak zgłaszam do kolejnego wyzwania w Modrak Cafe:
oraz na dekupażowe wyzwanie w Aniołowie:

A na koniec jeszcze się pochwalę:
trafiło mi się (jak ślepej kurze ziarno) zaproszenie do nowego cyklu w Szufladzie :)
Możecie tam znaleźć kilka słów o mnie i prezentację wcześniejszych prac.
Nie wiem czym sobie zasłużyłam, ale niech będzie :-)

cykl: znalezieni w szufladzie

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *