Kolczyki UT-NT3
Temat kolejnej lekcji chainmaille zachęcił mnie do poszukiwań, bo miałam ochotę na kolczyki, a podstawowe Not Tao jakoś nie pasowało mi do koncepcji… w końcu wybór padł na UT-NT3. Nazwa, jak to często bywa, jest skrótem od dwóch innych splotów, z których się on składa, a więc: Universal Triangle (UT) oraz Not Tao 3 (NT3). Generalnie, można powiedzieć, że jest to Not Tao 3, którego środkowe ogniwka zostały połączone w Mobius. Splot jest szalenie mało popularny – został wymyślony dopiero rok temu i prawdopodobnie nikt, oprócz jego autora, jeszcze go nie robił :)
Pojedynczy element UT-NT3 jest na górze kolczyka (to, do czego doczepiony jest bigiel), natomiast na dole jego rozbudowana wersja – coś, co można sklasyfikować jako UT-NT3 Sheet, w którym kolejne jednostki splotu mają ze sobą wspólne ogniwka (brzegowe). U mnie są to 3 jednostki, ale oczywiście splot można jeszcze rozszerzać dalej. Spędziłam trochę czasu na poszukiwaniach, ale nigdzie w sieci nie znalazłam czegoś takiego, więc całkiem możliwe, że jeszcze nikt tego nie wymyślił… oczywiście do tej pory :)))
Ten splot ma dwie różnie wyglądające strony (do porównania poniżej) – jedna z nich wyglądem przypomina Not Tao 3 (z prawej), a druga dość dobrze pokazuje Mobius (z lewej) – i to właśnie ona wizualnie bardziej mi się podoba, więc została „przodem” kolczyków.
Materiały: metalowe ogniwka w kolorze miedzi i ciemnego srebra (AR około 5.2, WD=1mm),
3mm Fire Polish Matte Metallic Aluminium, szklane fasetowane krople 12mm, metalowe bigle.
Bardzo lubię kolczyki w typie „żyrandola” (jeśli wiecie co mam na myśli; podobną konstrukcję miały np. te z Celtic Visions) i chciałam, żeby te miały właśnie taką formę. Pomogło mi w tym dodanie 3mm koralików Fire Polish (w roli łączników) i szklanej fasetowanej kropli na dole. Wszystko utrzymane w moim ulubionym ostatnio połączeniu miedzi i srebra (ciemnego tym razem), więc jestem z nich całkiem zadowolona :-)
Pomimo tego, że są dość długie i okazałe (7 cm razem z biglem), kolczyki ważą całkiem niewiele, zaledwie 5 gramów jeden – a to dlatego, że każdy z nich składa się jedynie z 29 ogniwek (plus wspomniane dodatki) :-)
…
Kolczyki są moją propozycją na 11 lekcję wspólnej nauki chainmaille:
…
Pogoda nadal nie rozpieszcza, jest raczej „w kratkę”, ale przynajmniej udało się wyskoczyć na szybką sesję w plenerze. Co prawda, zdjęcia powstawały między jednym dużym podmuchem wiatru, a drugim, jednak szczęśliwie kilka z nich wyszło nawet nierozmazanych :)
Dziękuję, że wciąż zaglądacie w nasze skromne progi (i czasem zostawicie kilka słów) :-) Życzę wszystkim udanego tygodnia, trzymajcie się ciepło i do następnego :)