Rogacze po raz drugi :)
No i jesteśmy w Nowym Roku :)
Mam nadzieję, że już wszyscy odespali :)))
Poprzednie zawieszko-podstawki z rogaczami pokazywałam „rok temu”, ale chyba je jeszcze pamiętacie, prawda? :-) Tak się złożyło przy zabawie z grafikami, że z rozpędu zrobiłam ich trochę więcej niż potrzebowałam (co by nie mówić, jak już się zacznie, to trochę wciąga)… no i nasunęła się myśl w stylu: a może by tak jeszcze jeden komplet… ? :-)
Powstały zatem kolejne cztery sztuki, również wykonane z bukowych plastrów w takich samych rozmiarach jak poprzednie (bo cięte z jednego drewnianego pnia o średnicy około 9cm) i z motywami rogaczy. Czułam jednak potrzebę zmiany „czegoś”, więc w ramach eksperymentu zmieniłam kolor kraty na zielony :) Efekt wyszedł chyba jeszcze bardziej „myśliwski” niż w czerwonej wersji :) Poza tą drobną zmianą, wszystko przebiegało bardzo podobnie, czyli: szlifowanie, transfer, cieniowanie obwódki, chlapanie czarną farbą, zabezpieczanie cienką warstwą lakieru, a na koniec dziurka i lniany sznurek :)
Z tyłu zostawiłam surowe drewno, przeciągnięte tylko cienką warstwą lakierobejcy.
Te zawieszki, podobnie jak poprzednie, również dobrze sobie radzą w roli podstawek :)
Na koniec jeszcze oba komplety razem w celu porównania :-)
Ciekawa jestem, która wersja kolorystyczna bardziej przypadła Wam do gustu :)
…
Dziękujemy za wszystkie noworoczne życzenia! :) Jeśli spełni się chociaż niewielka ich część,
to i tak będziemy wyjątkowo szczęśliwi :))) Przesyłamy wzajemności i do następnego :)