Facebook, Google+, Instagram, Twitter, Pinterest… czyli jak technologia idzie do przodu… (a my z nią) :-)
Coraz więcej osób korzysta z różnych serwisów społecznościowych (nierzadko z kilku naraz),
więc postanowiliśmy również założyć sobie konta na tych najpopularniejszych, najlepiej się rozwijających, dających duże możliwości, inspirujących i dobrze rokujących na przyszłość :)
Z tej okazji zmienił się trochę wygląd bloga
– już na samej górze można zobaczyć pewną zmianę w postaci ikonek:
Po najechaniu kursorem, wybrana ikonka się podświetla,
a po kliknięciu na nią następuje przeniesienie na daną sieć społecznościową
(poniżej wszystkie wyszczególnione)
Ale górny banner to nie wszystko – zmienił się też nasz pasek boczny (po prawej stronie),
a konkretnie przybyło kilka tzw. „wtyczek”:
Jest wtyczka facebookowa:
Google +
Pinterest:
Instagram:
Jest również twitter,
a także bloglovin
(czytnik kanałów RSS – coś w rodzaju listy czytelniczej)
Zawartość i wygląd wtyczek zmieniała się w ciągu ostatnich tygodni… I jeszcze przez jakiś czas będzie się zmieniać, aż A. stwierdzi że jej się w końcu podoba ;)
Jest póki co najpopularniejszym serwisem społecznościowym w Polsce,
mieliśmy tam swój profil jeszcze na długo przed założeniem bloga :)
Niestety ostatnio – że tak to ujmę – trochę „schodzi na psy”, ponieważ publikowane posty
celowo są ukrywane i docierają do znikomego procenta naszych „lubiczów”
– wszystko po to, żeby wymusić kupowanie reklam i tzw. promowanie strony
(oczywiście wszystko to za niemałe pieniądze).
W naszym przypadku, mając ponad 2300 „fanów”, każdy post widzi około… 100 osób.
Bardzo dużo ludzi skarży się na te facebookowe praktyki, niektórzy przenoszą się na inne sieci społecznościowe, ale my póki co nie zamierzamy stamtąd „uciekać”, bo fb ma też kilka plusów :)
Nasz fanpage wygląda mniej więcej tak:
Facebook ma na pewno jedną dużą zaletę – można tworzyć bardzo przejrzyste tematyczne albumy ze zdjęciami (my np. pogrupowaliśmy sobie biżuterię i wiele wiele innych):
Google+
To serwis zdobywający coraz większą popularność, trochę podobny do Facebooka,
z tym, że zamiast „lajków” można dawać „plusy”, a zamiast posiadania „fanów”, dodajemy się wzajemnie do tzw. „kręgów” :) Póki co mamy w kręgach samych blogowych znajomych :-)
To prawdziwa (fotograficzna) kopalnia inspiracji z ogromnym potencjałem :)
Od wczoraj stawiamy na nim pierwsze kroki:
To już zupełnie inna para kaloszy :-)
Służy głównie do szybkiej komunikacji, dyskusji, przekazywania krótkich wiadomości, linków…
To fotograficzny serwis społecznościowy, który umożliwia szybkie publikowanie uchwyconych chwil i dzielenie się z innymi – a wszystko to… przez telefon :-)
Może właśnie ze względu na wygodę, A. zdążyła się już od niego kompletnie uzależnić,
mimo, że korzysta raptem kilka dni, a początkowo wcale nie była przekonana, żeby zacząć :-)
Wszystkie te serwisy nie służą wbrew pozorom tylko i wyłącznie promocji czy reklamie
– dają bowiem znacznie większe możliwości.
My używamy ich głównie do kontaktu, komunikacji, szukania wielu ciekawych inspiracji, rozwiązań, oglądania tego co stworzą inni, poznawania nowych miejsc w sieci,
a nawet szukania pomysłów na obiad, kiedy w głowie pustka :)
Zdecydowanie każdy znajdzie tam coś dla siebie.
Uffff, to by było na tyle tych nowości…
Jedyne czego nie mamy, to bloggerowej wtyczki „Obserwatorzy”
– z tego powodu, że bloga mamy na wordpressie, więc by nie zadziałało :)
…
Oczywiście życzymy udanego / owocnego / twórczego (niepotrzebne skreślić) weekendu,
a jeśli macie konta na którymś z w.w. serwisów – koniecznie dajcie znać :)