Kolia „Morgana” dla WOŚP – część 2
Ostatni wpis opublikowałam w lipcu i od tamtej pory minęło niemal 7 miesięcy… jak na razie to moja najdłuższa przerwa w blogosferze. …
Ostatni wpis opublikowałam w lipcu i od tamtej pory minęło niemal 7 miesięcy… jak na razie to moja najdłuższa przerwa w blogosferze. …
Cześć wszystkim :-) Z tej strony Hubert – nie było mnie tu tak dawno, że stali bywalcy pewnie już zapomnieli o moim …
Dawno już nie robiłam klasycznych surowych plecionek, bez żadnych kamieni czy koralików – więc po dłuższej przerwie naszło mnie na bransoletki w …
Pogoda znów nam się zepsuła – od kilku dni ciemno, zimno i wciąż pada… Jednak szukając pozytywnych stron, to wprost idealne warunki …
Długo nic tu nie publikowałam, od ostatniego wpisu minęły już trzy tygodnie… Cóż, zwykły brak czasu, chyba każdy dobrze to zna. Dodatkowo …
Pisałam już kiedyś o tym, że bardzo rzadko nadaję nazwy swoim pracom (prawie nigdy, tylko w przypadkach wyjątkowych), ale tym razem jest …
Witajcie w październiku :) Ale ten czas leci… Przychodzę dzisiaj z kompletem, który część z Was mogła w przelocie widzieć na fb, …
Dobrze widzicie, znów będą koraliki :) Po niespodziewanej reaktywacji (w postaci kuli kwiatuli), odpoczywałam od nich równo przez miesiąc, ale wyplatanie kwiatuszków …