Spacer po Ponidziu :)
Majowa pogoda jest w tym roku bardzo kapryśna,
nad czym ubolewam, bo niestety przez większość czasu wieje i leje :(
Znaleźliśmy jednak kilka słonecznych dni i udało nam się wymknąć
na krótki odpoczynek na łonie natury :) Tym razem celem było piękne
i malownicze Ponidzie – a jeśli macie chwilkę, to zapraszam na wirtualny
spacer po tej niezwykłej, malowniczej i trochę „dzikiej” krainie :)
Wartym odwiedzenia miejscem jest z pewnością Rezerwat Przyrody Skorocice.
Oprócz wąwozów, jaskiń i innych ciekawych form krasowych, można tu spotkać
dość rzadką i objętą ochroną ścisłą roślinę, jaką jest miłek wiosenny z rodziny jaskrowatych.
Niektórzy nazywają go roślinnym symbolem Ponidzia i chyba coś w tym musi być :)
Zdjęcie-baner na samej górze posta pokazuje jego fazy rozwoju – od małego pączka,
przez coraz większe kwiaty, aż do dość rozłożystej formy w pełnym rozkwicie.
Po przekwitnięciu natomiast zostaje coś w rodzaju niewielkiego „orzeszka” :-)
W pobliżu Buska-Zdroju znajduje się ciekawy pomnik przyrody – pokaźna sosna z…
…korzeniami na wierzchu, która sprawia wrażenie jakby wisiała w powietrzu :)
Stało się tak dlatego, że teren tutaj jest bardzo piaszczysty, a okoliczni mieszkańcy
wybierali piasek m.in. do budowy domów – ten proceder trwał bardzo długo, całymi latami.
Sosna początkowo stała na wzgórzu, które w miarę upływu czasu zaczęło się zmniejszać
i zapuszczała korzenie coraz bardziej wgłąb, aż w końcu… cały piasek został wybrany,
wzgórze zniknęło całkowicie, a sosna… trzyma się twardo i ani myśli się przewracać :)
Jeszcze zbliżenie na część z korzeniami – na żywo robią naprawdę niesamowite wrażenie
(mają ponad 3m wysokości)
Im bliżej Nidy, tym bardziej bujna fauna i flora, trochę więcej podmokłych terenów,
a co za tym idzie, widok spacerujących bocianów nie jest tutaj niczym niezwykłym :)
Sama Nida tworzy malownicze zakola i rozlewiska, które są prawdziwym rajem
dla fotografów :) Na zakończenie naszego wirtualnego „spaceru” wrzucę jeszcze
kilka panoram, które może choć trochę zobrazują jak bardzo jest tam magicznie.
Szkoda tylko, że nie możecie usłyszeć śpiewu ptaków, rechotu żab i przeróżnych
odgłosów, dzięki którym obcowanie z naturą jest tu po prostu niesamowite :-)