Lniane naszyjniki ze szklaną sieczką
Powiem Wam, że w tym roku zaczynam odczuwać nadchodzącą jesień wyjątkowo mocno – zmysły mi się wyostrzyły czy co? :) Lato jeszcze trwa (chociaż od kilku dni jest już wyraźnie chłodniej), ale od tych zmian pogodowych zrobiłam się taka „rozlazła”, że szkoda gadać :))) jakby cała energia gdzieś odpłynęła i na nic nie mam siły… chyba, że na robienie przetworów (a należy dodać, że to do mnie zupełnie nie podobne!) :-)
Póki co wszystko wskazuje na to, że teraz nastąpi powolny odwrót od lnianych naszyjników i skierowanie się z „twórczością” w jakimś innym kierunku (no, chyba, że się znacznie ociepli), dlatego pokażę jeszcze ostatnie dwa, które niedawno powstały i poleciały do Annette i Magdy (w ramach „nagrody pocieszenia” w letnim rozdaniu) :-) Tym razem w towarzystwie lnianych sznurków występuje szklana sieczka z efektem crackle (spękania).
Pierwszy – w fioletach:
i drugi – z sieczką w kolorze limonki:
…
Naszyjniki zagoszczą również w linkowym party u Diany (to już 10 edycja) :)
…
Na koniec jeszcze podzielę się z Wami moją dzisiejszą radością: kredkowy wisior zdobył wyróżnienie w wyzwaniu Szuflady i możliwe, że pojawi się w magazynie Beading Polska :) Dziękuję za całą masę miłych słów, kibicowanie i trzymanie kciuków – podziałało :)))
Na dziś to już wszystko, starałam się w miarę krótko i zwięźle, bo słoiki czekają :) Miłego weekendu Wam życzę i do zobaczenia na blogach :-)