Len i koraliki Mist™
Cześć i czołem :-) Czas tak szybko leci, a ja prawie zupełnie zapomniałem, że mam jeszcze do pokazania swoją drugą pracę, która powstała w ramach testowania z Szufladą. Po tym dzisiejszym wpisie zostanie jeszcze tylko jeden zestaw oczekujący na opisanie i więcej zdjęć… ale tym już zajmie się Ania, jak tylko znajdzie wolną chwilę ;-)
Kiedy trafił do nas zestaw testowy, wpadły mi w oko szklane koraliki MIST™ 8mm. Miałem kilka różnych pomysłów na ich wykorzystanie, ale ostatecznie czasu wystarczyło tylko na połączenie ich z… naturalnym lnianym sznurkiem. Trochę „zabawy” i powstał skromny, letni komplet, składający się z naszyjnika i bransoletki.
Lnianych naszyjników zrobiliśmy już sporo, ale chciałem trochę pokombinować z formą i spróbować czegoś innego, żeby nie było nudno :-) Powstał więc nowy model: ciasny poczwórny warkocz, z wplecionymi w niego koralikami Mist. Zakończenia wykonane są (jak zwykle) metodą opaski linowej zwykłej przewlekanej, bez użycia kleju. Zapięcie na karabińczyk z łańcuszkową przedłużką zakończoną koralikiem.
Bransoletka do kompletu to najzwyklejsza makramowa „shamballa”. Wszyscy pewnie znają, ale ja robiłem ją po raz pierwszy – chyba lepiej późno niż wcale :-) Wyplatanie było bardzo szybkie, łatwe i przyjemne, więc podobne twory mogą się tu pojawiać od czasu do czasu.
Spodobało mi się połączenie naturalnego lnu z granatowym kolorem koralików, bardzo fajnie wygląda w świetle dziennym i świetnie pasuje do jeansów :-) Komplet jest raczej propozycją na ciepłą wiosnę i lato, bo wtedy zwykle chętniej sięgamy po naturalne materiały i dodatki w stylu eko ;-)
Jeszcze słówko o samych koralikach Mist, bo to w końcu miało być testowanie :-) Na pewno przez ekran monitora nie wyglądały tak zachęcająco jak w rzeczywistości i kto wie czy normalnie skusilibyśmy się na zakup… ;-) Kolor jest bardzo nasycony, fajnie błyszczy, a poza tym koraliki są naprawdę dobre jakościowo, nie mają żadnych skaz i są odporne na uszkodzenia.
Naszyjnik ma 37 cm długości (plus 6 cm przedłużka) i waży 46 gramów. Bransoletce ciężko jest zmierzyć długość (bo konstrukcja nie pozwala na rozłożenie jej „na płasko”), ale jej średnica wewnętrzna to 4,5 cm, a waga 11 gramów.
No i dojechaliśmy do końca – nawet udało się w miarę szybko i bez zbędnego przedłużania ;-) Życzę wszystkim owocnego, słonecznego weekendu. Trzymajcie się ciepło i do następnego :-)
…
Zestaw posyłam jeszcze na cykl Inspiracje – Sznurek na blogu DIY:
