Sauron – nasz pies w obiektywie
Dzisiaj będzie niewiele tekstu, za to sporo zdjęć – akurat tak na weekend, dla odprężenia :) Przy okazji wpisu (też fotograficznego) z naszymi kotami, obiecałam, że następnym razem postaram się wrzucić również coś dla „psiarzy” :) Bo ponoć ludzie dzielą się tak z grubsza na miłośników psów oraz tych, co preferują koty. Nie będę ukrywać, że przez większość swojego życia byłam zdeklarowaną „kociarą”, ale od kiedy poznałam Huberta „w pakiecie” z psem i ten uroczy futrzak zaakceptował mnie jako „swojego człowieka”, już nic nie było takie samo ;)
Sauron to owczarek środkowoazjatycki (jedna z najstarszych ras na świecie), który liczy sobie 14 lat – więc to już staruszek. Wcześniej był psem zupełnie „nie do zdarcia”, ale około dwa lata temu zaczął się zmagać z różnymi dolegliwościami, bardzo pogorszył mu się wzrok i słuch, ma problemy ze stawami, uzębieniem, ostatnio również z sercem… Psia starość jest bardzo trudna (dla obu stron) i czasem zmiany następują wyjątkowo szybko – jeszcze dwa miesiące temu chodziliśmy z nim na kilkukilometrowe spacery, dzisiaj jest w stanie przejść zaledwie kilkanaście metrów. Mimo tych wszystkich przeciwności, wciąż stara się zachowywać pogodę ducha i być takim wesołym futrzakiem jak dawniej – co chyba będzie widać na zdjęciach :)
Futrzaste pozdrowienia od naszej trójki ;)
Dzięki za wszystkie odwiedziny, życzymy miłego weekendu i trzymajcie się ciepło :)