Świąteczne zastosowania pierniczków
Święta Bożego Narodzenia od zawsze kojarzyły mi się z pieczeniem pierniczków
według jedynego słusznego, sprawdzonego przepisu
i niepowtarzalnym aromatem rozchodzącym się po całym domu :)
W tym roku oczywiście nie mogło być inaczej i wypieków było całe mnóstwo,
ale postanowiliśmy trochę „zaszaleć” i urozmaicić nieco to nasze pieczenie,
żeby nadać pierniczkom nowe formy i ciekawe zastosowania :)
W tym celu przygotowaliśmy wcześniej wykrojniki z papieru…
… a po wypieczeniu i złożeniu wszystkiego w całość…
powstała… choineczka :)
(na zdjęciu z Łatką, która bardzo ładnie zapozowała, jak rasowa modelka:))
W zeszłym roku był jeszcze pociąg z piernika
(na zdjęciu z Mieciem, którego niestety już z nami nie ma)
Ale wracając :)
Ciasta było baaardzo dużo, więc z kolejnego kompletu wykrojników…
… poskładaliśmy…
… świąteczny dzwonek :)
Ale to jeszcze nie wszystko :)
Pierniczki można również stosować również jako „metki” (czy tagi) do prezentów,
trzeba tylko umieścić na nich stosowne napisy :)
W tym roku postawiłam na proste, minimalistyczne opakowania:
tylko papierowe torebki, lniany sznurek i wyżej wspomniane piernikowe tagi.
I tym sposobem, oprócz prezentów, każdy dostał słodki, pachnący upominek w postaci
personalizowanej torebki (wypełnionej oczywiście pierniczkami) :)
A najbliższej osobie można także przekazać
wiadomość „od serca” (dosłownie i w przenośni) :)
Święta jeszcze się nie skończyły, tak więc:
…
(PS: Nasze jadalne świąteczne dekoracje zgłaszam do Art-Piaskownicy:))
Dodatkowo, piernikową choinkę zgłaszam również na wyzwanie
Gościnnej Projektantki w Szufladzie pt. „Gwiazdka z nieba”
(gdyż, jak widać, składa się ona głównie z gwiazdek) ;-)