Rogacze i szkocka krata

drewniane zawieszki na choinkęW poprzednim poście pokazałam skandynawskie „durnostojki”, a dziś w końcu przyszła pora na zawieszki na choinkę :) Właściwie mogą zawisnąć wszędzie, nie tylko na świątecznym drzewku, a dodatkowo mają jeszcze jedną fukcję, o której wspomnę później… :-) W tym roku konsekwentnie trzymam się drewna, dlatego zawieszki są wykonane z bukowych plastrów – dość cienkich, więc ostatecznie wyszły całkiem lekkie i spokojnie można je powiesić na choince.

zawieszki z jeleniamiKomplet składa się z czterech sztuk i tym razem postawiłam na bardzo męskie, szkocko-myśliwskie klimaty :-) W tle widać charakterystyczny czerwono-czarny tartan klanu Wallace, a do tego dorzuciłam vintage’owe grafiki rogaczy w ozdobnych ramkach z motywem liści dębu. Wszystkie grafiki połączyłam w spójną całość w programie graficznym (za każdym razem dochodzę do wniosku, że to fajna zabawa i zbyt rzadko to robię), potem szybka wizyta w drukarni i już można przystąpić do pracy właściwej :)

Po wygładzeniu plasterków, zrobiłam na nich transfer (bo to nie jest przyklejony papier ani serwetka). Zależało mi, żeby faktura drewna była wyczuwalna, niczym nie zaklejona, dlatego postawiłam na takie rozwiązanie. Można powiedzieć, że miałam w tym momencie jednocześnie dwa debiuty – pierwszy raz nanosiłam transfer na takie „porowate” drewno, a poza tym nigdy wcześniej nie robiłam go w kolorze (do tej pory wyłącznie w wersji czarno-białej). Było co prawda kilka „zgrzytów” (a w efekcie również parę koniecznych poprawek), ale ostatecznie wyszło prawie tak jak chciałam :)

drewniane bombki na choinkęPóźniej zrobiłam jeszcze nieregularną obwódkę (jakby poszarpaną) w kolorze bardzo ciemnego brązu, trochę pochlapałam czarną farbą (bez ładu i składu) i polakierowałam frontową stronę zawieszek. Z tyłu zostawiłam surowe drewno, przeciągnięte cienką warstwą lakierobejcy. Na koniec pozostało już tylko wywiercić dziurki i przewlec lniany sznurek.

zawieszki z drewnaNa dwóch zawieszkach pojawiły się drobne pęknięcia (zaraz po pocięciu drzewa na plasterki), ale po mojemu takie rzeczy mają swój urok i są na swój sposób niepowtarzalne, więc w żadnym wypadku nie spisałam ich na straty. Zaczęłam nawet żałować, że nie wszystkie tak „sympatycznie” popękały, no ale cóż – drewno zachowuje się czasami jak chce :-) Średnica zawieszek to mniej więcej 8-9 cm (czyli całkiem sporo), ale nie są ciężkie dzięki temu, że mają tylko 6 mm grubości.

zawieszki z drewnaPowoli kończąc, przejdę jeszcze do tej wspomnianej na początku, dodatkowej funkcji :-) Otóż, zawieszki dobrze sprawdzą się również w roli… podstawek pod kubek (ewentualnie pod kufel z piwem – w końcu są „męskie”) :-) I tu również mamy dwie opcje – można postawić kubek na stronie z grafiką, albo na gołym drewnie, co komu bardziej odpowiada :)

drewniane podstawki

Zawieszko-podstawki zgłaszam na wyzwanie w Art-Piaskownicy,
ponieważ już w najbliższą środę wystąpią właśnie w roli prezentu
(dla mężczyzny, rzecz jasna) :-)

 

podkładki z drewna

Na koniec sorry za jakość zdjęć, ale tegoroczny grudzień to jakaś kpina – nie dość, że strasznie ciemno, to jeszcze deszczowo i wietrznie… Sama się dziwię, że to powiem, ale chyba chcę już ten śnieg :-) Tymczasem powoli się zbieram, bo jutro czeka mnie „pierniczenie” i lukrowanie w ilościach hurtowych :) Dziękuję, że zaglądacie nawet pomimo przedświątecznych obowiązków, ściskam ciepło i do następnego :-)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *