NT5 Dodecahedron – brelok do torebki lub kluczy
Wydawało mi się, że w temacie Not Tao nie wymyślę już nic ciekawego, ale jednak przypadek sprawił, że jest inaczej, więc przychodzę z kolejną propozycją :-) Wszystko zaczęło się od tego, kiedy w ramach ćwiczeń zrobiłem sobie kilka(naście) próbek poszczególnych wariantów tego splotu, które potem przekładałem, układałem… aż poskładałem taką bryłę :-) Na pierwszy rzut oka wygląda jak kula (taka trochę kanciasta), ale to dwunastościan foremny, inaczej dodekaedr, jedna z brył platońskich. Jest złożony z dwunastu pięciokątów foremnych – w tym przypadku to 12 jednakowych elementów splotu Not Tao 5.
Materiały: metalowe ogniwka w kolorze gunmetal (AR około 3.9 oraz 5.2) i ciemnego srebra (AR= 8.0 i 5,2), ogniwka łączące gunmetal (AR około 2.9), duże kółko z do breloka (OD=3cm), karabińczyk.
Bryła stała się główną, choć nie jedyną, ozdobą breloka do torebki (lub kluczy). Właściwie to tylko ona była w planach, ale nieoczekiwanie naszła mnie wielka ochota, żeby jeszcze wbudować coś w środek tego dużego „brelokowego” kółka :-) Rozmiarowo idealnie wpasował się trójkąt złożony z trzech jednostek splotu UT-NT3 (taki sam jak Ania użyła w swoich poprzednich kolczykach). Ten element ma dwie różnie wyglądające strony – a na zdjęciach występują zamiennie: raz jedna, raz druga ;-)
Dwunastościan ma około 3 cm średnicy (tyle samo co duże kółko z UT-NT3) i jest pusty w środku, dzięki czemu waży stosunkowo niewiele: 21 gramów. Waga całego breloka to 44 gramy, a jego długość całkowita w stanie „wiszącym”: 13,5 cm.
Na zdjęciu niżej z kolczykami (mogą być do kompletu) :-) Całość głównie w kolorze gunmetal z niewielkim dodatkiem ciemnego srebra – na dzisiejszych zdjęciach praktycznie zlewają się ze sobą, ale w realu różnica jest trochę bardziej widoczna.
Brelok może być ozdobą torebki, plecaka (niżej w galerii przykłady użycia:)),
jak również można do niego doczepić klucze :-)
…
Jeszcze banerek 11 lekcji:
Pójście w trójwymiar było ciekawym doświadczeniem, dzięki któremu widzę teraz różne inne możliwości… i kiedyś zapewne spróbuję rozwinąć ten temat, bo potencjał jest, a budowanie brył to w sumie fajna zabawa :-)
Dziś niestety musi się obejść bez zdjęcia w plenerze: od kilku dni jest tak ciemno, że aparat nie daje rady, a my siedzimy cały czas przy zapalonym świetle. W związku z tym, na ten tydzień życzę przede wszystkim dużo słońca :-) Trzymajcie się i do następnego ;-)