Wczesna jesień
Witajcie w październiku :) Prawdę mówiąc, plan był taki, żeby ten wpis ukazał się jeszcze we wrześniu… ale ten miesiąc minął tak szybko, że szkoda gadać. Na początku muszę koniecznie podziękować za wszystkie komentarze, które pojawiły się pod postem z Sauronem ♥ Cudownie było czytać te wszystkie słowa i dowiedzieć się czegoś również o Waszych zwierzakach (byłych i obecnych) – może się człowiek i zaśmiać, i wzruszyć, i zamyślić, a to zupełnie inne doznania niż pod standardowymi robótkowymi wpisami :)
Ale wracając do tematu: już od ponad tygodnia mamy astronomiczną jesień (chociaż, patrząc na pogodę, mam wrażenie, że od miesiąca). Sama się sobie dziwię, że kiedyś nie lubiłam tej pory roku – teraz jest wręcz przeciwnie, bo awansowała na moją ulubioną :) Bardzo lubię te jesienne początki, kiedy drzewa powoli zaczynają się przebarwiać – codziennie można obserwować zachodzące zmiany. Jest jeszcze dużo zieleni, ale już nieśmiało zaczynają się pojawiać pomarańcze i czerwienie… Ale zdecydowanie najbardziej lubię jesienne światło, które potrafi malować piękne obrazy. Więc, bez zbędnego przedłużania, zapraszam Was do oglądania wczesnej jesieni z bliskiej odległości :-)
Tak sobie myślę, że zdjęcia całkiem nieźle pasują do tematu FOTOgry „Nostalgia”
w Art-Piaskownicy – zwłaszcza ostatnie z pszczołą i nawłocią :)
Im bliżej zimy, tym bardziej brakuje mi właśnie słońca, kwiatów i owadów.
Na koniec jeszcze raz podziękuję za wszystkie odwiedziny i każde dobre słowo ♥
Życzę udanego i słonecznego tygodnia, do zobaczenia na blogach :)