Post misz-maszowy :)

post misz-maszowyDzisiaj ogólne „mydło i powidło”, bo nazbierało się kilka rzeczy, a zupełnie nie wiem jak tu je usystematyzować… zatem wszystko naraz, albo raczej po kolei :)

Na pierwszy ogień – kolczyki. Idealny przykład tego, że nigdy nie należy mówić „nigdy” :-) Co prawda w tym poście zarzekałam się, że żadnych kolczyków nie będzie, bo kulki pójdą do sprucia, ale… w komentarzu pod rzeczonym postem Tynka wyraziła chęć przygarnięcia zielonkawych kuleczek, tym samym ratując je przed bezwzględnymi nożyczkami :) Kolczyki miały być najlepiej długie i z czymś dyndającym, a ponieważ już dotarły na miejsce przeznaczenia, to mogę pokazać jak wyszło:

kolczyki koralikowe kulkiGeneralnie nic specjalnego, zwykłe „składaki”, ale… koniec końców chyba i dla siebie zrobię podobne (z innych „uratowanych” kulek), bo efekt końcowy całkiem przypadł mi do gustu. Wszelkie dyndadełka również bardzo lubię, a poza tym, przydadzą mi się takie proste i niezobowiązujące kolczyki na co dzień :)

kulki koralikowe

A teraz zmiana tematu :) Kilka dni temu dotarł do mnie upominek-niespodzianka od sklepu Koralowy Świat (w związku z ostatnim wyróżnieniem w Szufladzie). Elegancko zapakowana paczuszka…

nagroda… a w środku urocze kolczyki, dziękuję :)

nagroda

Jeszcze jedna zmiana tematu, już ostatnia :) Trafiło do mnie wyróżnienie Liebster Award od Magdy z bloga Part of me, za które bardzo dziękuję :) Pytania całkiem ciekawe, więc już spieszę z odpowiedziami:

liebster award

1. Jak tworzenie na Ciebie wpływa, jakie cechy buduje?
– Bardzo różnie, zależy od tego co akurat robię. Ostatnio na pewno uczy cierpliwości.
2. Czy bez bloga tworzyła byś systematycznie?
– Nawet i z blogiem nie tworzę zbyt systematycznie, więc odpowiedź prawdopodobnie brzmi „nie” :)
3. Jak twoi znajomi reagują gdy dowiadują się że masz bloga?
– Myślę, że większość nawet o tym nie wie… a ja się z tym faktem specjalnie nie obnoszę :)))
4. W poście więcej zdjęć, czy tekstu?
– Chyba pół na pół. Lubię robić zdjęcia, lubię się też „wygadać”.
5. Zdarzyło Ci się uczyć kogoś twojej techniki?
– Bezpośrednio „twarzą w twarz” nie, ale w blogowym świecie zdarzyło mi się parę razy coś podpowiedzieć, wyjaśnić, poza tym na blogu są też tutoriale (mam nadzieję, że może ktoś korzysta).
6. Jaka była twoja najtrudniejsza praca, jeśli nie wychodzi odpuszczasz?
– Najtrudniejsza jest zawsze wtedy, kiedy coś ma być „na wczoraj”, do tego w technice, której jeszcze nie opanowałam (albo jeszcze nigdy nie próbowałam i możliwość porażki znacznie wzrasta). Kilka razy zdarzyło mi się podjąć takie wyzwanie, bo nie odpuszczam nigdy – zawsze mam farta i ostatecznie się udaje… (odpukać!) :)))
7. Tworzysz od zawsze czy dopiero do jakiegoś czasu?
– „Na poważnie” od jakichś pięciu lat.
8. Zapisujesz swoje pomysły?
– Staram się zapisywać, ale tylko te, które uważam za naprawdę fajne i godne zapisania. Reszta jest cały czas w głowie, ulega różnym zmianom i modyfikacjom :)
9. Z kim podzieliła byś się ostatnią kostką czekolady?
– Z Mężem oczywiście.
10. Przepis na udany dzień?
– Gdybym takowy miała, to pewnie każdy dzień byłby udany… a tak, to różnie bywa :)
11. Twoja wymarzona podróż ? gdzie i dlaczego?
– Na Alaskę, najchętniej w jedną stronę. Dzikie tereny, spokój, piękno przyrody… :)

Nominowanie kolejnych blogów pomijam, bo już to czyniłam kilka razy (a i tak miałabym spory problem z wyborem, bo wszystkie blogi, które odwiedzam, zasługują na wyróżnienie) :)

Jak ten czas leci… ale mimo wszystko, dobrze, że już piątek :) A jeszcze lepiej, że przyszło ochłodzenie – u nas dzisiaj leje od rana, na termometrze niecałe 10 stopni, a ja w wyśmienitym humorze i pełna energii, w końcu :) Życzę wszystkim udanego weekendu i do zobaczenia na blogach!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *