Kolejna porcja kocich zdjęć :)

Na początku dziękujemy bardzo za wszystkie życzenia zdrowia (i nie tylko) pod poprzednim wpisem ♥ Chyba te pozytywne myśli jakoś do nas dotarły i powoli widać światełko w tunelu… tylko żeby to nie był nadjeżdżający pociąg :) Oczywiście wciąż jesteśmy w niedoczasie i tak ogólnie „w tyle”, ale pomyślałam sobie, że to akurat całkiem dobry moment na kolejną porcję kocich zdjęć – bo z reguły brakuje czasu, żeby zamieszczać tutaj cokolwiek poza naszymi rękodzielniczymi poczynaniami. Chciałam zdążyć jeszcze w kwietniu, no i tak się złożyło, że to będzie milutki akcent na koniec jednego miesiąca i początek drugiego (a jednocześnie rozpoczynającej się majówki) :-)

Pierwszy wpis ze zdjęciami naszych futrzaków ukazał się w ubiegłym roku, tam też można przeczytać kilka słów więcej, jeśli ktoś nie widział :) Dzisiaj przyszła pora na drugą część (może kiedyś będzie więcej…) – fotki wykonane w tym samym miejscu i tym samym aparatem w telefonie (Nokia Lumia 830). Koty oczywiście również te same, żaden nam nie przybył i żaden nie ubył :) No, ale do rzeczy – nie będę się rozpisywać, tylko zostawię Was już ze zdjęciami:

Raz jeszcze dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze. Pozdrawiam wszystkich bardzo ciepło, słonecznie (i futrzaście), życzę udanej majówki z piękną pogodą i do zobaczenia następnym razem :)