Anielski wisior

anielski wisiorDługo nic tu nie publikowałam, od ostatniego wpisu minęły już trzy tygodnie… Cóż, zwykły brak czasu, chyba każdy dobrze to zna. Dodatkowo pierwsza połowa listopada była nadzwyczaj ciepła i słoneczna, więc skupiliśmy się maksymalnie na pracach na zewnątrz i przygotowaniu ogrodu do zimy. No i zima w końcu przyszła (w niedzielę spadł u nas pierwszy śnieg, który leży do tej pory), a temperatura cały czas jest lekko na minusie – więc teraz wreszcie znalazł się czas na napisanie posta :)

Dzisiaj przyszła pora na pokazanie lekko odświeżonej wersji jednego ze starszych projektów – nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta, bo minęło już trzy i pół roku odkąd zrobiłam swój pierwszy wisior z aniołem. Jakiś czas temu pojawiło się natomiast zapotrzebowanie na „powtórkę”. Prawdę mówiąc, nie udało się jej zrealizować zbyt szybko, bo do wykonania takiego projektu potrzebna jest przede wszystkim odpowiednia deska z dziurą po sęku i określonym układem słojów wokół niej. Najwięcej czasu zajęło mi właśnie szukanie deski z potencjałem (i nie było to łatwe zadanie), na szczęście w końcu się udało i mogłam się zabrać do pracy właściwej :)

anielski wisior z drewnaanielski wisior z drewnaanielski wisior z drewna

Żeby „wydobyć” anioła z dużego kawałka deski, trzeba było wykonać kilka cięć – wokół dziury po sęku (mniej więcej na takiej długości jak biegnie aureola) i wzdłuż większej części skrzydła (oprócz dołu, który jest odłamany i później wygładzony). Do wisiora dodałam aureolę z młotkowanego mosiężnego drutu i zawiesiłam go na długim metalowym łańcuszku w kolorze starego złota.

wisior anioł z drewnaPodczas pracy przyszło mi do głowy, że wisior mógłby być dwustronny – wtedy można by było nosić go raz z jednej, raz z drugiej strony, wedle uznania (poprzedni anioł miał po prostu „gładki” brązowy tył). Skrzydło z przodu i z tyłu przeciągnęłam niewielką ilością pasty do bielenia, natomiast całą resztę potraktowałam nieregularnie pastą do złoceń, która połyskuje w zależności od kąta padania światła. Obie strony można zobaczyć na zdjęciu poniżej (i na fotkach w galerii).

wisior anioł z drewna

Dla porównania wrzucę jeszcze zdjęcie z pierwowzorem (po prawej stronie). Jak widać, nowy wisior jest trochę większy – to dlatego, że dziura po sęku była większa, a chciałam zachować w miarę zbliżone proporcje. Anioł ma około 12 cm wysokości i 5,5 cm szerokości (pierwszy miał 10 x 4 cm), a jego waga to około 25 gramów – mimo swojej wielkości jest bardzo lekki.

anioły z drewna na szyjęAnioł, za sprawą swojej twarzy „bez twarzy” ;) może zyskać różne oblicza i dopasować się do ubrań noszonych przez właściciela. Zestawiony np. z czarną bluzką będzie mieć trochę mroczny wygląd – a chociaż prywatnie uwielbiam czerń, to jednak wisior bardziej pasuje mi do zupełnie innych aranżacji, w stylu romantycznym czy boho. Może to dlatego, że koronki wydają się być bardziej „anielskie” :)

anielski wisior z drewnawisior anioł z drewnawisior anioł z drewna

W Szufladzie trwa akurat wyzwanie Gościnnej Projektantki: „Skrzydlate
więc myślę, że anielski wisior akurat tam pasuje :)

drewniany wisior z aniołemanioły z drewna na szyjęwisiory drewniane aniołyNa dziś to już wszystko. Jak zawsze, dziękuję za wszystkie odwiedziny, nawet wtedy, kiedy odrobinę zaniedbuję blogowanie ;) Pozdrawiam wyjątkowo ciepło w ten zimowy czas, do zobaczenia następnym razem :)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *