Viking knit z różą
Witam po dłuższej przerwie, z tej strony męska połowa „Sowiarni” :-) Chyba będziemy musieli pomyśleć nad jakimś sposobem na lepsze rozróżnianie naszych …
Witam po dłuższej przerwie, z tej strony męska połowa „Sowiarni” :-) Chyba będziemy musieli pomyśleć nad jakimś sposobem na lepsze rozróżnianie naszych …
Ci, którzy zaglądają do nas od dłuższego czasu, po spojrzeniu na zdjęcie z pewnością będą przekonani, że to praca mojego Męża – …
Przy okazji róży z miedzi wspominałem o pewnym nowym projekcie, który sprawiał same problemy. W końcu nadszedł czas na pokazanie go światu …
Od dłuższego czasu siłuję się z pewnym projektem, który stwarza same problemy, po prostu wszystko idzie nie tak jak trzeba. Dziś miałem …
Dawno nic nowego nie pisałem (głównie dlatego że nic nowego nie robiłem:)) ale dziś chciałbym się podzielić historią powstania drugiego węża w …
Pamiętacie jeszcze bajkowy wisior z Krainy Czarów? :) Tak się ostatnio złożyło, że zostałem zmuszony (ekhm, to znaczy: poproszony) o zrobienie kolczyków …
Po niemal miesięcznej przerwie, kiedy doczekaliśmy się w końcu nowej dostawy drutu, znów spróbowałem zmierzyć się z techniką viking knit i niejako …
Obiecałem sobie (i Wam również), że będę się tu nieco częściej udzielać, stąd właśnie kolejny wpis :) Przychodzę z kolejną „drucianą” próbą …